– Osoba, która spala odpady zielone, liście i gałęzie na działce, może zostać ukarana mandatem w wysokości do 500 zł. – Chcemy jednak rozmawiać ze świdniczanami, przekonywać ich, że razem możemy dbać o czystość naszego miasta. Uczulić ich, że warto zwracać uwagę sąsiadom, którzy nie dbają o nasze wspólne otoczenie. Przypominamy i edukujemy, uświadamiamy że palenie śmieci szkodzi – przedstawia ideę akcji komendant Straży Miejskiej Świdnicy, Jan Łętowski.

Co zatem działkowcy mają robić z odpadami? – Każdy działkowiec musi mieć kompostownik. Na podstawie dodatkowej opłaty istnieje również możliwość odbioru odpadów zielonych i gałęzi przez świdnicki Zakład Oczyszczania Miasta. Za kwotę 7 złotych można zakupić worek o pojemności 120 litrów, który przekazany zostanie do Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych – wyjaśnia w echo24.pl dyrektor Wydziału Gospodarki Odpadami, Tomasz Jaworski.

Nie tylko spalanie w ogrodach, ale też sprzątanie po czworonogach to problem szczególnie wrażliwy wiosną, dlatego prowadzona równolegle akcja strażników miejskich „Dziękuję, że po mnie sprzątasz”  ma przypomnieć właścicielom czworonogów, że sprzątanie po nich to obowiązek, który trwa nieustannie. – Chcemy wyczulić właścicieli psów, że sprzątanie po zwierzętach to obowiązek wynikający z przepisów prawa, ale też dbanie o środowisko i porządek w mieście – mówi Jacek Budziszewski, strażnik miejski, koordynator akcji.